Inwestowanie w rozwój osobisty to być może jedyna z dostępnych możliwości na gwarantowany zwrot wszelkich poniesionych kosztów i pewność, że gra warta jest świeczki. Rozwój to poszerzanie horyzontów, uzupełnianie wiedzy, nabywanie umiejętności i budowanie silnego zaplecza osobistego, które może się przydać w dowolnym momencie życia. Dla wielu osób jednym z najlepszych sposobów na rozwijanie samego siebie jest nauka języków obcych. Trudno się z takim stwierdzeniem nie zgodzić. Posiadanie umiejętności komunikowania się w obcym języku to dodatkowe punkty w CV, a zatem większe prawdopodobieństwo na znalezienie satysfakcjonującej i dobrze płatnej pracy. Wieloletnie badania dowodzą, że osoby systematycznie uczące się obcych języków znacznie lepiej radzą sobie z ujarzmianiem stresu i rzadziej wpadają w stany depresyjne. Słowem – już sama nauka znacząco poprawia samopoczucie i zwiększa poczucie własnej wartości oraz pewność siebie. Ponadto, należy spojrzeć na kwestie językowe od strony stricte praktycznej. Nie ma przecież wspanialszego uczucia po dobrze przeprowadzonej rozmowie z obcokrajowcem w jego ojczystym języku. Mówienie po angielsku, który w wielu krajach jest niemal drugim językiem urzędowym TK komfort swobodnego poruszania się za granicą i szansa na optymalne przeżycie wszystkiego, co będzie miało miejsce w trakcie podróży. Nauka obcych języków to kwintesencja rozwoju osobistego i przyjemność, która za granicą może przysporzyć jedynie nieco znajomości. W przeciwieństwie do zaniechania procesu nauki na etapie szkoły. Nie bez powodu uważa się, że brak posługiwania się obcym językiem, zwłaszcza angielskim, to pewnego rodzaju ułomność, która potrafi bardzo ograniczyć w życiu codziennym.